Kobiety na rynku pracy

Praca Dla Biegacza

Obchodzimy Dzień Kobiet. Czy Kobiety mają co świętować?

Dziś, czyli 8 marca obchodzimy 111. rocznicę ustanowienia Międzynarodowego Dnia Kobiet. Święto ma swoje początki w Ameryce. Cel ma przypomnienie roli kobiety na rynku pracy, wzmacnianie ich pozycji oraz podkreślanie konieczności prowadzenia równościowej polityki według pracowników – bez względu na płeć. Czy pracujące kobiety mają co świętować?

Kobiety od zawsze na rynku pracy miały gorzej niż mężczyźni. Trudniej im – szczególnie matkom – połączyć życie zawodowe z osobistym. Kobiety zarabiają mniej od panów, pracujące matki nawet mniej od swoich bezdzietnych koleżanek. Są pomijane przy awansach, trudniej im zdobyć pracę. Czas pandemii tylko powiększył te trudności. Warto przytoczyć tu wyliczenia ONZ, z których wynika, że przed pandemią wywołaną wirusem z Wuhan, szacowało, że wyrównanie szans pomiędzy płciami zajmie ponad 100 lat. Obecnie pandemia cofnęła postęp na rzecz równości płci o dodatkowe 25 lat.

 

Kobiety w dół

Jak wskazują eksperci z firmy doradczej PwC, skutki pandemii COVID-19 są bardziej odczuwalne przez kobiety niż mężczyzn. Autorzy raportu „Women in Work Index. The impact of COVID-19 on women in work” kolejny raz przeanalizowali sytuację kobiet na rynku pracy w 33. krajach OECD (raport przedstawia dane z 2019 roku). Pozycja Polski w tym zestawieniu jest gorsza. Nasz kraj zajął 11. miejsce, rok wcześniej uplasowaliśmy się na 8. pozycji. Na czele rankingu znalazła się Islandia, Szwecja i Nowa Zelandia. Na końcu Meksyk, Korea Płd. i Chile. Przy tworzeniu zestawienia pod uwagę wzięto takie czynniki jak: 

  • różnica w wynagrodzeniu kobiet i mężczyzn (gender pay gap),
  • aktywność zawodowa i stopa bezrobocia w obu grupach,
  • liczba osób pracujących w pełnym wymiarze godzin i na część etatu.

  Pozytywny trend w zakresie wyrównywania szans kobiet na rynku pracy został przerwany przez pandemię, dlatego konieczne jest systemowe podejście, by przeciwdziałać negatywnym skutkom tego kryzysu. Odpowiedzią mogą być inicjatywy propagujące wdrażanie strategii równości płci w miejscach pracy, zwiększanie liczby zatrudnionych kobiet w sektorach, które obecnie rozwijają się najszybciej, czy dążenie do równego wynagradzania kobiet i mężczyzn za pracę o tej samej wartości. Bliska współpraca rządów i pracodawców to kluczowy element, bez którego nie uda się osiągnąć sukcesu – mówi Cezary Żelaźnicki, partner w PwC Polska, lider Diversity & Inclusion w Europie Środkowo-Wschodniej.

To o tyle ważne, że pandemia zdecydowanie silniej uderzyła w kobiety. Z danych zebranych w raporcie PwC wynika, że na całym świecie 40 proc. pracujących kobiet (prawie 510 milionów) jest zatrudnionych w sektorach, które Międzynarodowa Organizacja Pracy określa jako najbardziej dotknięte skutkami COVID-19, w porównaniu do 37 proc. pracujących w tych sektorach mężczyzn. Chodzi m.in. o takie branże jak: turystyka, handel, rozrywka czy usługi gastronomiczne, które w czasie pandemii objęte są najdłuższym lockodwnem.

 

Co dalej z karierą?

Jak silne obawy o przyszłość zawodową towarzyszą obecnie kobietom sprawdzili z kolei eksperci z firmy doradczej Deloitte. Kilka dni przed Dniem Kobiet opublikowali raport „Wpływ pandemii na perspektywy rozwoju zawodowego kobiet w biznesie”. Zapytali oni ponad 300 kobiet z Polski reprezentujących małe, średnie i duże firmy z różnych sektorów, o ich ocenę sytuacji życiowej i zawodowej w związku z wybuchem pandemii.

Wyniki ankiety nie napawają optymizmem. Niemal 76 proc. w Polsce uważa, że pandemia wywarła negatywny wpływ na ich życie. 74 proc. Polek z badanej grupy obawia się o dalszy rozwój swojej kariery zawodowej. Badanie pokazało, że pandemia tylko nasiliła tradycyjne obciążenie kobiet pracą na dwóch etatach: służbowym i prywatnym. Aż 67 proc. respondentek zadeklarowało, że jednocześnie intensywnie zajmuje się osobami bliskimi, wykonując co najmniej 75 proc. związanych z tym obowiązków.

Konieczność sprostania tym zadaniom całkowicie zmieniła rozkład dnia kobiet, co w rezultacie miało negatywny wpływ na ich życie. Najczęściej respondentki uskarżają się na pogorszenie się samopoczucia psychicznego – tak odpowiedziało 86 proc. z nich. Niewiele mniej, 79 proc., mówi o konsekwencjach fizycznych, a 65 proc. ocenia, że nie jest w stanie zrównoważyć pracy z życiem osobistym.

 

Kobiety mają wątpliwości

51 proc. respondentek ma wątpliwości co do sensu kontynuowania kariery w swojej dotychczasowej firmie. Głównymi powodami są:

  • brak równowagi między pracą a życiem prywatnym (53 proc.),
  • bardzo słaba kultura organizacyjna (35 proc.),
  • nieelastyczne systemóy zatrudnienia (26 proc.),
  • brak świadczeń (26 proc.)
  • doświadczenia związane z różnymi formami wykluczenia (25 proc).

Widać pesymizm badanej grupy Polek, ponieważ 53 proc. z nich myśli o zwiększeniu w najbliższym czasie liczby obowiązków.

  Pomyślmy, jak bardzo zmienił nas cały rok pandemii. Ile pracy trzeba będzie włożyć zarówno w rozwój nowego przywództwa, jak i kulturę organizacyjną. Inną sferą ogromnej pracy i kosztów będzie pomoc pracownikom w odbudowie ich psychicznego komfortu. Wyzwania związane z kosztami psychicznymi w wielu grupach społecznych będą wprost kolosalne – mówi John Guziak, partner, lider ds. kapitału ludzkiego w Deloitte Polska.

 

Zlikwidować lukę płacową

Według najnowszych danych Komisji Europejskiej kobiety zarabiają w Unii Europejskiej średnio 14 proc. mniej niż mężczyźni.  Porównanie dotyczy tylko pensji zasadniczych. Natomiast, kiedy dodamy do tego premie i bonusy, finansowa sytuacja pań będzie jeszcze gorsza. Mężczyźni zarabiają ok. 19 proc. więcej niż kobiety w pensjach, a ok. 30 proc. więcej w dodatkowych elementach wynagrodzenia.

Prób zlikwidowania luku płacowej było już wiele, właśnie jesteśmy świadkami kolejnej. Komisja Europejska zaproponowała wprowadzenie obowiązku przedstawienia w ogłoszeniach o pracę informacji o początkowym poziomie wynagrodzenia lub jego przedziale. Pracodawca zatrudniający więcej niż 250 osób musiałby sporządzać sprawozdanie dotyczące różnic w wynagrodzeniach ze względu na płeć. Pracownik miałby prawo do zwrócenia się do pracodawcy o informacje o poziomie wynagrodzenia w podziale na płeć.

  Kobiety od lat zarabiają mniej niż mężczyźni na tych samych stanowiskach. Zjawisko dyskryminacji płacowej kobiet w Polsce jest powszechne, pomimo istnienia zapisów konstytucyjnych, kodeksu pracy, dyrektyw unijnych. Aby je zlikwidować potrzebne są regulacje, które nałożą określone obowiązki na pracodawców. W tym kierunku idzie inicjatywa KE i do tego też zmierza projekt ustawy Kongresu Kobiet ograniczający lukę płacową  w Polsce – mówi Henryka Bochniarz, przewodnicząca Rady Głównej Konfederacji Lewiatan.

 

Siła kobiety

Przykładem, który na każdym kroku stara się pokazać, że można, że się da jest pochodząca z Gdyni ultramaratonka Wiolka Czuryńska. W tym roku kończy 45 lat, jest mężatką, matką 3 synów, prowadzi własną działalność gospodarczą. Wiola ma za sobą wiele trudnych, życiowych sytuacji, z którymi musiała się zmierzyć. W młodym wieku przeszła chorobę nowotworową, musiała walczyć z niedowagą, później z nadwagą, a do tego nie stroniła od używek i złej diety. Do tego połączenie wychowania trzech synów, wielu szkoleń i niełatwej pracy zawodowej w różnych profesjach również dało się we znaki.

Teraz kobieta szykuje się do wyjątkowego wyzwania. 22 kwietnia rozpocznie bieg dookoła województwa pomorskiego. Trasa będzie przebiegać w trudnym pod względem terenowym regionie. Wiola ma do pokonania ok. 1100 kilometrów, które planuje przebyć w 14 dni, tak, aby na mecie zameldować się 5 maja 2021 roku – dokładnie w dniu swoich 45 urodzin. Bieg dookoła województwa ma być testem, przed podjęciem jeszcze większego wyzwania – biegu wokół Polski, możliwie jak najbliżej granic. Bieg ten planowany jest w 2023 roku, a jego trasa wyniesie ponad 4 tysiące kilometrów.

Wiolka Czuryńska jest najprawdopodobniej pierwszą kobietą, która podejmie się takiego wyzwania. Przebiegając tak długi dystans chce zainspirować kobiety, aby były aktywne i spełniały swoje marzenia.

  Kobiety mają wielką siłę i mogą osiągnąć wszystko to, czego pragną. Wystarczy, że uwierzą w siebie i zaczną realizować swoje aspiracje i ambicje, zarówno w życiu osobistym jak i w pracy. Sama przecież, po wielu doświadczeniach, tak zmieniłam swoje zawodowe życie, aby współgrało ze sportowymi pasjami – podsumowuje biegaczka.

Inne artykuły dotyczące rynku rynku pracy

Share on facebook
Udostępnij
Share on twitter
Tweetnij
Share on linkedin
Udostępnij