Nowy gracz na rynku koksu – JSW w trudnej sytuacji

Nowy gracz na rynku koksu – JSW w trudnej sytuacji

Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) ostrzega przed trudnościami, które obecnie dotykają firmę. W ostatnich miesiącach pojawiły się poważne wyzwania, związane ze spadkiem produkcji oraz niekorzystnymi warunkami rynkowymi. „Znajdujemy się w poważnej sytuacji” – przyznają przedstawiciele spółki.

Spadek produkcji i dochodów
Jak wyjaśnił prezes JSW, Tomasz Janta, spadek produkcji zarówno węgla, jak i koksu w połączeniu z obniżką cen węgla koksującego o blisko 11%, a także stabilizacją cen koksu, spowodował spadek przychodów do poziomu 2,76 miliarda złotych w drugim kwartale bieżącego roku. „Produkcja węgla i koksu znacząco się zmniejszyła, a to, w połączeniu z utrzymaniem się cen koksu na stałym poziomie, negatywnie wpłynęło na nasze przychody” – podkreślił Janta.

Mimo tych trudności, JSW nadal utrzymuje ponad 21 czynnych ścian wydobywczych. Jednak, jak zauważa prezes, wskaźniki finansowe firmy uległy pogorszeniu. „Nasze koszty, w tym głównie wydatki inwestycyjne i wynagrodzenia, rosną, co przy jednoczesnym spadku produkcji oznacza, że zarówno wynik EBITDA, jak i wynik netto, uwzględniając zdarzenia jednorazowe, są zdecydowanie ujemne” – dodał Janta.

Wzrosty wynagrodzeń i inwestycji przy spadku produkcji
W ciągu ostatnich dwóch lat spółka odnotowała znaczący wzrost świadczeń na rzecz pracowników. „Koszty pracownicze wzrosły z 3,7 miliarda złotych do ponad 6 miliardów, co oznacza wzrost o 2,3 miliarda zł, czyli o 60%” – zauważył prezes. W tym samym czasie nakłady inwestycyjne wzrosły niemal dwukrotnie, z 1,3 miliarda złotych do 3,8 miliarda. W teorii takie wzrosty powinny przekładać się na zwiększenie poziomu produkcji, ale w rzeczywistości JSW kontynuuje negatywny trend, kończąc 2023 rok na najniższym poziomie wydobycia od 2019 roku.

„Sytuacja, w której znacząco rosną wynagrodzenia, nakłady inwestycyjne, a jednocześnie produkcja maleje, jest nie do utrzymania” – skomentował Janta.

Problemy rynkowe i negatywne trendy
Według wiceprezesa Remigiusza Krzyżanowskiego, główne problemy, z którymi boryka się JSW, to nie tylko spadek produkcji, ale także wzrost kosztów. „Koszty pracownicze wzrosły o ponad 60% w ciągu ostatnich dwóch lat, a nakłady inwestycyjne wzrosły o ponad 100%. Na to wszystko nakłada się również problem spadających cen węgla koksującego” – tłumaczy Krzyżanowski.

Dodatkowym wyzwaniem jest sytuacja na rynku walutowym. Wzmacniająca się złotówka wobec dolara powoduje, że spółka generuje straty, zarówno w ujęciu księgowym, jak i z perspektywy przepływów pieniężnych. „Te trudności zmuszają nas do likwidacji certyfikatów zgromadzonych w funduszu inwestycyjnym zamkniętym” – dodał Janta.

Powrót cen do poziomów sprzed pandemii i wojny
Krzyżanowski zwrócił również uwagę na fakt, że ceny węgla wracają do poziomów sprzed pandemii i wojny. „Rok 2022 był wyjątkowy pod względem cen, ale nie możemy liczyć na to, że te warunki szybko się powtórzą. Ceny koksu i węgla koksującego wracają do poziomów sprzed wybuchu wojny na Ukrainie i przed pandemią COVID-19” – podsumował wiceprezes JSW.

W obecnej sytuacji zarząd spółki musi podjąć trudne decyzje, aby utrzymać płynność finansową oraz zabezpieczyć przyszłość JSW w obliczu narastających problemów rynkowych i wewnętrznych

Share