Zestaw obiadowy w Sejmie za grosze. Ceny niższe niż w barach mlecznych

Zestaw obiadowy w Sejmie za grosze. Ceny niższe niż w barach mlecznych

Ceny posiłków w stołówce sejmowej od lat budzą duże zainteresowanie opinii publicznej. Jak informuje „Express Bydgoski”, parlamentarzyści mogą liczyć na wyjątkowo przystępne stawki. Za dwudaniowy obiad z kompotem zapłacą zaledwie 20 zł. To kwota niższa niż w wielu barach mlecznych w Polsce, w tym w Bydgoszczy.

Niskie ceny w stołówce dla wszystkich pracujących w Sejmie

Warto jednak podkreślić, że z sejmowej stołówki mogą korzystać nie tylko posłowie, ale również pracownicy Kancelarii Sejmu, dziennikarze oraz uczestnicy wycieczek zwiedzających parlament. Dzięki temu oferta trafia do szerokiego grona osób związanych z codziennym funkcjonowaniem Sejmu.

Przykładowe ceny dań z sejmowego menu

„Express Bydgoski” opublikował szczegółową listę cen, które obowiązują obecnie w sejmowej stołówce. W ofercie znajdują się zarówno dania śniadaniowe, obiadowe, jak i napoje. Oto przykładowe stawki:

  • Twarożek (200 g) – 5 zł

  • Parówka z wody (1 szt.) – 2,50 zł

  • Pasta jajeczna (200 g) – 4 zł

  • Herbata – 4 zł

  • Kawa – 5,50 zł

  • Sałatka jarzynowa – 8 zł

  • Sałatka z łososiem – 13 zł

  • Koktajl owocowy – od 6,50 do 9,50 zł

  • Zupa (300 ml) – 6 zł

  • Drugie danie (np. filet z kurczaka w jajku, ziemniaki lub kasza, surówka) – 13 zł

  • Kompot – 1,50 zł

  • Zestaw obiadowy (zupa, drugie danie i kompot) – 20 zł

Za kompletne danie obiadowe składające się z zupy, dania głównego (najczęściej mięso z dodatkami) oraz napoju, goście zapłacą więc równowartość dwóch kaw w popularnych sieciach kawiarnianych.

Restauracja sejmowa – spotkania przy kawie i… kieliszku

Oprócz stołówki, w gmachu Sejmu funkcjonuje również restauracja, otwierana po godzinie 16. Miejsce to różni się charakterem od stołówki – poza jedzeniem, oferuje także alkohol. Jak zdradził jeden z posłów, to przestrzeń do mniej formalnych rozmów i nawiązywania relacji.

– Można tam usiąść przy wodzie mineralnej lub wieczornej kawie i spokojnie porozmawiać z parlamentarzystami, z którymi na sali plenarnej często się spieramy – powiedział poseł Płaczek.

Dyskusje o przywilejach trwają

Niskie ceny posiłków w Sejmie nie od dziś wywołują kontrowersje. Krytycy wskazują na rozbieżność między warunkami oferowanymi parlamentarzystom a codziennością wielu obywateli, dla których obiad w barze mlecznym to już poważny wydatek. Zwolennicy takiego rozwiązania przekonują jednak, że stołówka w Sejmie powinna oferować dostępne cenowo posiłki, by umożliwić efektywną pracę przy napiętym grafiku.

Share