W czwartek akcje Microsoftu (MSFT) spadły o blisko 4% w handlu przedsesyjnym po opublikowaniu wyników za drugi kwartał fiskalny. Firma zapowiedziała słabszy niż oczekiwano wzrost w segmencie chmury oraz dalsze wysokie nakłady na rozwój sztucznej inteligencji, co zaniepokoiło inwestorów. Przychody z Azure mają wzrosnąć w trzecim kwartale fiskalnym o 31-32%, podczas gdy analitycy z Visible Alpha prognozowali 33% wzrostu.
Mimo że Microsoft zanotował w drugim kwartale przychody na poziomie 69,6 miliarda dolarów, co przekroczyło prognozy rynkowe wynoszące 68,78 miliarda dolarów, inwestorzy obawiają się rosnących kosztów. Wydatki kapitałowe koncernu sięgnęły 22,6 miliarda dolarów, znacznie przewyższając przewidywane przez analityków 20,95 miliarda dolarów.
Podczas rozmowy z inwestorami prezes Satya Nadella podkreślił, że firma poprawia efektywność w zakresie sztucznej inteligencji. Zwrócił również uwagę, że inwestycje w AI przyczyniły się do wzrostu przychodów Azure o 13 punktów procentowych w ubiegłym kwartale, w porównaniu do 12 punktów w poprzednim okresie. Jednak rosnąca konkurencja, zwłaszcza ze strony chińskiego modelu AI DeepSeek, budzi obawy o możliwość wojny cenowej.
Dyrektor finansowa Microsoftu, Amy Hood, zwróciła uwagę na mocne wyniki rezerwacji komercyjnych, które obejmowały duże kontrakty w ramach Azure, w tym współpracę z OpenAI. Mimo dominującej pozycji Microsoftu w sektorze AI, jego akcje wzrosły w ciągu ostatniego roku jedynie o 8%, podczas gdy wartość Alphabet wzrosła o 29%, a Amazon aż o 50%. Inwestorzy oczekują bardziej konkretnych sygnałów dotyczących tego, jak firma zamierza przekuć ogromne wydatki na AI w długoterminowe zyski.